W ciągu dnia było parno i duszno. Słońce zasłoniło zachmurzone niebo. Po 19 spadło kilka kropelek deszczyku. Teraz już grzmi i to mocno. Pada. Ludzie cieszą się, bo słychać ich okrzyki na ulicy. Dzieci piszczą udając, że boją się burzy. Pewnie to nie częste zjawisko na Sycylii zwłaszcza latem. Ja tu po raz pierwszy doświadczam ulgi w postaci deszczu choć i tak nie czuję, aby było chłodniej.
Muszę wyłączyć laptopa! Nie uda mi się dziś już nic więcej napisać!
Komentarze