Wille w dzielnicy Mondello są piękne, wielkie i każda z nich jest inna.
Hotel na wodzie, który wygląda jak zamek przyciąga uwagę każdego.
W sezonie można w czystej wodzie pływać samemu, ale i wypożyczyć kajak lub rowerek. A nad bezpieczeństwem turystów czuwa ratownik. Część plaży z leżakami jest dostępna oczywiście za opłatą, ale można korzystać też z ogromnej piaszczystej plaży również za darmo.
Bywa tak gorąco, że aż zdjęcia z powodu stojącego powietrza wydają się mgliste.
Do plaży w Mondello można dojechać autobusem numer 806 z Piazza don Sturzo. Jedzie się około pół godziny. Zdarza się, jak i dziś, że już masz skasowany bilet, a tu informują, że autobus nie jedzie. Nie ma wyjaśnień i trzeba czekać na następny. Tak do pół godziny. Na szczęście bilety były ważne, Razem ze mną jechała grupa Polaków. Było mi miło, że coraz więcej nas tutaj.I tym razem wysiadłam na początku plaży, ale przeszłam ją całą, aby obejrzeć hotel na wodzie i przystań. Potem zafundowałam sobie pierwszy raz w życiu leżak i z książką "Dom na Sycylii" spędziłam tam kilka godzin. Było już po 14.00, więc cena "leżakowania" za dwie osoby wyniosłą 10 euro. Raz się żyje, pomyślałam. Woda, o dziwo, była dość zimna, ale turystów i miejscowych nie brakowało.
Komentarze