U nas zima! Chociaż nie ma śniegu,a temperatura dodatnia to i tak brakuje mi słoneczka, jego promieni i ciepła. Dzień szybko kończy się. Wieczory długie, więc sprzyjają wspomnieniom. Oglądam fotografie. Wyszperałam z nich urokliwe Zingaro. Wielu twierdzi, że Zingaro ma najpiękniejszą plażę śródziemnomorską. Rzeczywiście woda jest krystaliczna, turkusowa, a sama plaża nie za duża, z drobnymi kamykami i położona w Parku Narodowym. Na pewno nie warto jechać tam w weekend, bo tłumy ludzi nie pozwolą na znalezienie skrawka plaży dla siebie. Do plaży można dojść wyłącznie kupując bilet do parku. Po drodze koniecznie trzeba odwiedzić Muzeum Przyrodnicze, a jeszcze bardziej Muzeum i warsztat pracy, gdzie nadal ręcznie Sycylijczycy wyrabiają przedmioty ze słomy. Potem już ruszyć trzeba w góry i iść tym najprostszym szlakiem, by dojść w swojej wędrówce na plażę. Ta tak rozleniwi i zachwyci, że już nie ruszysz się z tego miejsca. Mnie się udało pójść nieco dalej. Tam kolejna niespodzianka i kolejne niby muzeum - dom jak skansen. Piec, zioła i przepisy kulinarne. "Kustosz" muzeum na pewno chętnie porozmawia, poczęstuje wodą, a nawet mocną małą czarną!Ach!Słońce, plaża, góry! Wszystko w jednym! Wyruszam po słońce!

















Komentarze