Jechałam z Trapani do Marsali. Najbardziej interesowały mnie saliny, ale po drodze skusiłam się na krótki rejs na wyspę San Pantaleo. Tam zachowała się kartagińska Mozia zwana tu często Motya. Na drodze SP 21 przed Marsalą wysiada się przy widocznych salinach - kopcach soli, starych wiatrakach. Tam kursują promy na wyspę co pół godziny, a sam rejs to koszt 5 euro. Płynęłam około pół godziny z dwoma turystami. Aby wejść na teren wyspy należy zakupić tam jednak kolejny bilet i to za 9 euro, bo wyspa jest prywatna. Nie, nie należy ona do gwiazdy rocka ani żadnego włoskiego bogacza. Wyspa, na której zachowała się (oczywiście nie w oryginale, a jej elementy) ta osada z VIII w. p.n.e. należy do fundacji im.Jamesa Whitakera. Może być jeszcze jedna opcja obejrzenia tego miejsca. Nie schodząc na ląd można opłynąć wyspę, jak i inne (Isole delle Stagnone, maleńkie Santa Maria i Scuola) za całe 10 euro. Oto plan wyspy, z którym możemy zapoznać się już na p...
Opowieści z pobytów na Sycylii.